Archiwum 01 października 2020


Dobre jest dobre i już czyli Airbag "All...
Autor: josecarlos
Tagi: Airbag All Rights Removed  
01 października 2020, 12:32

Żeby nie było - naprawdę nic nie mam do Pink Floyd i innych nestorów muzyki. Słuchanie audycji Piotra Kaczkowskiego zawsze było przyjemnością. Nie wszystko musi być świeże i oryginalne, aby chwytało mnie za serce.  Mało tego - może to być nawet bardzo odtwórcze i wtórne. Tak- mało oryginalne, wręcz naśladowcze granie może być po prostu... wspaniałe. 

Grupa Airbag z Norwegii wydała płytę "All Rights Removed" która jako całość jest ponadprzeciętna, mimo wrażenia, że już to gdzieś słyszałem. To jakby Floydzi i Porcupine Tree mieli dziecko. Choć momentami słyszę nawet SBB.

https://youtu.be/ObS_DB27Un0

Naprawdę samo gęste zaczyna się gdzieś od 22 min. i trwa już do końca.

Tak więc wszystko mi jedno czy muzyka jest skopiowana, zmiksowana przez DJ a może nawet stworzona przez sztuczną inteligencję. Jeśli do niej wracam to znaczy, że wszystko z nią w porządku. 

Kto szuka za mnie nowości czyli Radio Ram...
Autor: josecarlos
Tagi: Radio Ram Jinjer  
01 października 2020, 10:20

Znajomy powiedział kiedyś zupełnie poważnie : "Nie lubię muzyki, której nie znam". Jakby mnie huknął młotkiem w głowę.

Przed oczami przeleciał inż. Mamoń z "Rejsu" a nawet fragment wiersza "Straszni mieszczanie".

Ale w sumie... no tak, przecież znam nawet ludzi odróżniających tylko że " gra muzyka lub nie gra". Albo wiernych wyznawców Piotra Kaczkowskiego " bo on zawsze Pink Floyd puści".

Nie mam nic do Pink Floyd, są na mojej playliście. I inne Metalliki też. Ale jak żyć bez Radia RAM, gdzie praktycznie same nowości (dzięki, redakcjo muzyczna!)  Jak nie być głodnym nowej muzyki ?

Zdanie, o którym mowa na wstępie, padło w kontekście mojego wyjazdu na koncert Jinjer. Wyjaśniałem koledze, co to Jinjer i dlaczego z hukiem zrzucili nestorów metalu z piedestału. "Hmm, mruknął, może i dobre, ale kurdę trochę zbyt dziwne. Po co mi to, nie znam, to i rano do śniadania nie włączę żeby ponucić. A Enter Sandman nawet pod prysznicem pośpiewam." 

A ja właśnie do śniadania często włączam Jinjer a i po prysznicem zdarza mi się nucić szatańskie wersety "Pisces" Jinjer :

Pisces swimming through the river/All their life against the stream/ Searching for hook to catch on and see their sun beam/ Then suffocate in painful tortures /On cutting tables callous men /Under knife of handsome butchers


https://youtu.be/SQNtGoM3FVU

Przed siebie biorąc kolejne zakręty czyli...
Autor: josecarlos
Tagi: Tool The Pot  
01 października 2020, 09:57

Łaskawy los dał mi w życiu spróbować kilku ekscytujących przejażdżek różnymi ciekawymi maszyneriami. Nawet małym poduszkowcem. Latałem, jeździłem, pływałem, skakałem. Ale szczerze, gdy pytasz co jest naprawdę najprzyjemniejsze do prowadzenia przed siebie, odpowiem: samochód z dobrymi głośnikami krętą pustą drogą w nocy. Serio. To lepsze niż cokolwiek. Jak medytacja zen. Droga za mną już nieistotna, to, co za kilometr jeszcze nieistotne. Liczy się to, co teraz i muzyka.

Przyjęło się, że do jazdy dobra jest prosta, energetyczna muzyka w rodzaju, nie wiem,  "Faster" Within Temptation. Może tak. Ale wolę bardziej połamane rytmy, z większą dozą szaleństwa. 

Zauważyłem, że niezwykle często katuję w aucie "The Pot" Tool. Praktycznie stale mam jakieś sprawy wymagające przejechania kilkudziesięciu kilometrów dość pustymi i równymi bocznymi drogami powiatowymi, często późnym wieczorem. YT, klik i już się zaczyna... "Who are you to wave your finger..."  wchodzi linia basu... To się nie znudzi, to jest za dobre. 

https://youtu.be/civuoU_NE38