12 maja 2022, 10:54
Kolejny raz potwierdza się: świetny kawałek zawsze się przebije.
Jakiś market w Hiszpanii, jakieś zakupy, gwar. Ale z głośników pierwsze takty i już w jakiś sposób wiem, że to w sam raz dla mnie.
Szybko klikam Shazam na smartfonie i wszystko jasne.
Szlagier hiszpańskojęzycznej i salsowej części świata.
"Valio la pena" czyli "Było warto".
Nie lubię salsy, ale to jest świetne. A jaki potencjał na covery...
Próbowałem znaleźć na yt wersję hard rockową albo nawet metalową, ale nie ma. Nieważne, kiedyś będzie.
Lubię tę wersję, bo jest więcej żywiołowej gitary.
Słaba jakość, jakiś prawie nikomu nie znany zespół, pewnie w Kolumbii, a z jakim ogniem, fajnie byłoby tam być na żywo.
https://youtu.be/XUvf8U-O0E8