Bluesman w każdym z nas, czyli Mrozu


Autor: josecarlos
05 stycznia 2022, 12:09

Mrozu. Już dawno miałem podzielić się przemyśleniami na temat tego Wrocławiaka.
(Wrocław w ogóle muzycznie zawsze był potężny, jeśli ktoś nie wie. Choćby Miloopa- niesłusznie niedoceniona i zapomniana)

Obserwuję jego karierę i dobrze jest widzieć taki rozwój.

Od naiwnych "Milionów Monet", pomińmy je milczeniem.

Poprzez "Rollercoaster", który irytował mnie. Miałem wrażenie, że Mrozu w jakimś zeszycie przez rok spisywał mozolnie wszelkie frazesy i ograne zwroty polszczyzny, po czym z wyrachowaniem stworzył z nich przeboje.

Aż po albumy "Aura" i "Zew" - naprawdę świeże muzycznie. No, no, Mrozu, ale ty mnie teraz zaimponowałeś, pomyślałem po usłyszeniu kawałka "Sierść".

Ale wiecie, facet potrafi w bluesa.

https://youtu.be/gkz3E0YItt0

https://youtu.be/MVnL9lVskSc

Gdy usłyszycie kiedyś " eeee Mrozu, ten od Milionów Monet, hehe" odpowiedzcie " Ale Mroza to ty szanuj"

I włączcie sobie jeszcze raz "Mgłę".











Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz